Hiszpania - relacja z wycieczki szkolnej

19 stycznia 2024 r.

Poznajmy laureatkę drugiego miejsca w konkursie skierowanym do nauczycieli "Baw się. Ucz. Poznawaj!"- jest nią pani Brygida, która udała się z naszym biurem na wycieczkę szkolną "Hiszpania przez Europę". Sądząc po niezwykle barwnym - opisie, uczniowie nie nudzili się ani przez chwilę. Nasze jury urzekła ilość użytych ozdobników oraz epitetów.


Wycieczka szkolna z ATAS

Opisz pokrótce wycieczkę szkolną zorganizowaną przez biuro ATAS, w której brałeś udział.

Nadszedł wyczekiwany dzień. Przy blasku fantastycznego poranka, pakowaliśmy radośnie nasze walizki do luku bagażowego autokaru z widniejącymi czterema wyrazistymi literami - ATAS. Nasza podróż do pierwszego miejsca noclegowego we Francji przebiegła błyskawicznie, przy utworach playlisty wybranych starannie przez młodych uczestników na długo przed wyjazdem. Po niemal dobowej podróży dotarliśmy do Awinion. Urocze miasteczko zachwyciło wielu. A Pałac Papieski, który według niektórych rywalizuje z Watykanem, oczarował swoim rozmiarem i swoim czysto gotyckim stylem, natomiast spacer XII-wiecznym mostem, rozpiętym nad Rodanem dostarczył mega wrażeń. Piękno Prowansji w promieniach słońca było tak oczywiste a wiatr wydawał się pachnieć lawendą... Zauroczeni i bardzo zmęczeni dotarliśmy do motelu.
Po typowym francuskim śniadanku ruszyliśmy w kierunku Katalonii. Pierwsze kroki na hiszpańskiej ziemi postawiliśmy w mieście Salvadora Dali. Niesamowity budynek muzeum będący największym dziełem surrealizmu na świecie, zaskoczył nie tylko czerwoną barwą elewacji, ale i obecnością ogromnych jaj na dachu. To było zapowiedzią co znajdziemy w środku. Oszołomieni, zaskoczeni z różnymi odczuciami ruszyliśmy w dalszą podróż - do Girony. Nie spodziewaliśmy się tak cudownego miasteczka ze wspaniałą starówką otoczoną murami, katedrą i niesamowitym klimatem. W pewnym sensie przypominało nam Florencję - dzięki położeniu nad rzeką. Kolorowe kamienice odbijały się w wodzie a mosteczki łączące oba brzegi zachęcały do spacerowania. Z ogromnym niedosytem ruszyliśmy na nocleg na Costa Brava. Zakwaterowanie w hotelu poszło sprawnie. Młodzież oczarowana hotelem, przestronnymi pokojami, przebogatą kolacją, chętnie ruszyła na wieczorny spacer po Lloret de Mar. Rozchodzący się zapach morza prowadził nas prosto na wybrzeże. I mimo późnej pory dotarliśmy tam... jest jest Morze Śródziemne!!!!! Słuchaliśmy z radością szumu fal.
Następny dzień to Montserrat. Gdy wjeżdżaliśmy serpentynami na górę, ze strachu chciało się zamykać oczy, ale piękno krajobrazu pokonało to uczucie i ciekawość wygrała. Skalisty masyw wyglądał jak pocięty przez ogromną piłę, a klasztor Benedyktynów pięknie wtopił się w krajobraz, dając razem niesamowity obrazek. Barcelona, nasz kolejny cel, zafascynowała wszystkich. Można tu wiele wymieniać: oceanarium, dzielnica łacińska, różnobarwny, tłumny deptak La Rambla, no i oczywiście nieprzeciętne dzieła Gaudiego - Sagrada Familia, wiele by można o niej pisać, ale czy można opisać w zadowalający sposób to dzieło?.... nie sposób było ominąć drugie - najbardziej rozpoznawalny park na świecie - Park Guell. Jest to naprawdę bajkowy park z widokiem na Barcelonę. Szybko mijał czas na Costa Brava na zwiedzaniu, odpoczynku na plaży czy przy basenie. Ku rozpaczy wszystkich trzeba było opuścić to miejsce. Ruszyliśmy w drogę powrotną. Nasza przygoda trwała nadal.
Nocną porą dojechaliśmy do Monaco. Pięknie położone państwo-miasto na riwierze francuskiej. Mimo pory, bo o północy przemierzaliśmy w ciszy oświetlone uliczki tego niezwykłego miasta, a wisienką na torcie okazała się niesamowita panorama wybrzeża. Rozświetlone miasto urzekło nas swoją urodą w takt muzyki dyskotekowej rozlegającej się tu i tam. Rano dotarliśmy do Werony. Czy jest ktoś kto nie zna tego włoskiego miasta? Historię miłości Romeo i Julii znają chyba wszyscy. Werona to również miasto z piękną starówką i malutkim koloseum. Szczerze mówiąc chciałoby się zostać tu dłużej. Ale jeszcze czekała nas podróż włoską kolejką do Padwy. Rytmiczny stukot pociągu pozwolił na krótką drzemkę, krótki odpoczynek. Dotarliśmy do Padwy, miasta ze słynnym uniwersytetem, na którym studiowali wielcy uczeni tego świata, dodatkowo piękne kościoły i inne zabytki. Zmęczeni, ale mega zadowoleni wsiadaliśmy do naszego autokaru, który był dla nas nie tylko środkiem transportu, ale hotelem, salą kinową i na pewno miejscem naszej niesamowitej integracji.

Zwiedzanie kilku krajów podczas wycieczki do HiszpaniiOdwiedź z klasą najsłynniejszy park na świecie

Czy według Ciebie wycieczka szkolna, w której uczestniczyłeś, wpisuje się w motto "Baw się. Ucz. Poznawaj!"? Uargumentuj swoją opinię.

Nasza wycieczka to wypisz, wymaluj takie motto. Uczniowie i myślę, że nie tylko oni, dobrze się bawili. Fantastyczny program, który umożliwił poszerzenie wiedzy szkolnej, dzięki odwiedzeniu miejsc historycznych i zobaczeniu na własne oczy nieprzeciętnych zabytków. Ale nie tylko nastąpił rozwój osobisty poprzez poszerzenie wiedzy, ale i horyzontów. Uczniowie nauczyli się jak podróżować, jak zdobywać informację, zrozumieli jak ważna jest znajomość języków obcych, otwartość, przyjazne nastawienie do drugiego człowieka, ile znaczy uśmiech, pomocna dłoń, poznali kulturę, tradycje i ciekawostki kulinarne odwiedzanych regionów. Dostrzegli urzekające piękno krajobrazów i różnorodność świata roślinnego. A temu wszystkiemu towarzyszyła świetna zabawa, w takim rozumieniu właśnie. Dzięki zakwaterowaniu w świetnym hotelu, młodzież ochoczo brała udział w różnych konkursach tanecznych, muzycznych, karaoke, dyskotekach, integrując się z młodzieżą z innych regionów Polski i Europy.

Przedstawiamy konkursowy opis

Dziękujemy pani Brygido za tak emocjonalny wpis. Do zobaczenia na kolejnym szlaku!

Loader